sobota, 31 lipca 2010

wysyp karteczkowy

W ostatnim momencie okazało się, że jutro będę wystawiać swoje prace na parafialnym odpuście. Oczywiście nie byłam do tego przygotowana, więc teraz w szalonym tempie produkuje kartki. Oto część z nich.
Oby jutro pogoda i klienci dopisali...











czwartek, 29 lipca 2010

Powrót do korzeni

Na chwile odłożyłam decu i wróciłam do kartek w mojej ulubionej tematyce - ślubnej:)



środa, 28 lipca 2010

Lustro

Lustro z próbą kraka dopiero się uczę więc proszę mi wybaczyć:*

wtorek, 27 lipca 2010

cd decu

Coś mnie ostatnio trzyma decu i nie chce puścić:) W kolejce czeka jeszcze kilka rzeczy na lakierowanie.
A oto pudełko zrobione na specjalne zamówienie:)
Mam nadzieję, że się spodoba:)







niedziela, 25 lipca 2010

ramkowo

Oto ramki, które powstały przed moim pobytem w szpitalu. Kolory troszkę przekłamane, ale to wina dzisiejszej pogody.
Dla nie wtajemniczonych miałam wycinane migdałki:(

poniedziałek, 19 lipca 2010

Małe co nieco

Wczoraj byliśmy z wizytą u pewniej Heli i Jej wesołej rodzinki.
Dostała ode mnie taki oto drobny upominek:)
Nieskromnie pochwalę się, że kolor świetnie dopasowałam:)

piątek, 16 lipca 2010

wieszaczkowo

Ostatnio troszkę dłubie w decu oto moje ostatnie zmagania. Co prawda jeszcze trochę lakierowania przed nim, ale to dopiero jak się trochę ochłodzi.
Nawet lakier nie lubi upału;)


W fiolecie

Ostatnio robię dużo prac w fiolecie bądź ciemnym granacie coś się na mnie uwzięły te kolory:)
Dziś kartka dla babeczki, która zaczęła się odchudzać i chodzić na siłownie.
Nie miałam pomysłu na napis, ale dzięki Dorotce już mam:)

czwartek, 15 lipca 2010

Moje zmagania

Biżutki pewnie zauważą nie takie loopy i pewnie inne błędy.
Decupażki zauważą grudki i niedociągnięcia.
A ja Wam powiem, że i tak jestem z nich dumna:D Niestety nie potrafię zrobić tak zdjęcia by było widać, że mimo wszystko jest połysk i to duży:) W końcu ileś warstw lakieru tam poszło;)







poniedziałek, 12 lipca 2010

Kiermasz Artystyczny „Pod Lipowcem ”

W niedzielę byłam na kiermaszu rękodzieła w Babicach koło Chrzanowa. Upal był straszny, ale warto było pojechać choć na chwilkę by nasycić oczy pięknymi rzeczami.
Nie zazdroszczę tym ludziom którzy tam sprzedawali jak ktoś miał parasolkę to miał troszkę cienia, a reszta chyba dostała udaru.
Jako, że z kasą kiepsko to nie szalałam, ale szanowny małżonek kupił mi takie oto "chomąto" :D









Zabawa w 5 rzeczy

Joasiunia zaprosiła mnie do zabawy pt. "Pięć rzeczy, które odmieniły moje życie"
Normalnie nie wiem co napisać...
Jakiegoś wielkiego bum w swoim życiu nie przeżyłam, ale spróbuje wywiązać się z zabawy:)

1.Może to dziwnie zabrzmi, ale na pierwszym miejscu dam to, że nie dostałam się na wymarzoną psychologię:)Dzięki temu poszłam na fizjoterapię:)

2. Po rocznej pracy w przychodni wiem, że praca jako fizjoterapeuta to, to co chciałabym w życiu robić.

3. Oczywiście mój mąż, który ma do mnie tyle cierpliwości że aż czasem mnie to dziwi;)

4. Wizaż, to tam pokazałam swoje pierwsze prace, tam zawarłam internetowe znajomości i tam ciągle dowiaduje się czegoś nowego:)

5. Mój pierwszy kiermasz zrobiłam kilkadziesiąt kartek świątecznych, a le nastawiłam się, że sprzedam kilka a reszta będzie dla rodziny. Okazało się, że zeszły prawie wszystkie. Wtedy uwierzyłam, że to co robię podoba się też innym ludziom, więc może nie robię takich najgorszych kartek;)

Do zabawy zapraszam:
- Basie
- Age
- Anie

czwartek, 8 lipca 2010

Wyzwaniowo

Dziś kartka na wyzwanie Skrapujących Polek tematem wyzwania jest kartka z własnoręcznie zrobionego papieru - bez grama papieru do scrapbookingu.
Mój papier został najpierw postemplowany nutkami później zembosowany i na koniec cała kartka potuszowana:) Później tylko dodatki i wyszło takie coś:)



piątek, 2 lipca 2010

Urodzinowo

Karteczka urodzinowa dla Pani w pięknym wieku