piątek, 18 marca 2011

Zagazowany chustecznik

6 komentarzy:

  1. Kolejne cudeńko, a czemu zagazowany???

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha se myślę jaki zagazowany:> Jak to kwiatki są:> I w ogóle:> A to gazą go potraktowałaś:D Efekt fajny:)

    P.S. Obie żeśmy nad chustecznikiem się znęcały:D Bo ja też ino zobaczysz fotkę później;):*

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu - jest świetny. Jak widzę gazę położyłaś równiutko, że hej:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie tak zagazowany, bo pod kwiatkami jest gaza:) Cieszę się, że się spodobało bo to mój pierwszy taki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Faktycznie śliczny jest i tak dokladnie zrobiony, wiem coś o tym, bo robię jajka i mi nie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze:*