czwartek, 15 lipca 2010

Moje zmagania

Biżutki pewnie zauważą nie takie loopy i pewnie inne błędy.
Decupażki zauważą grudki i niedociągnięcia.
A ja Wam powiem, że i tak jestem z nich dumna:D Niestety nie potrafię zrobić tak zdjęcia by było widać, że mimo wszystko jest połysk i to duży:) W końcu ileś warstw lakieru tam poszło;)







7 komentarzy:

  1. Pierwsze są boskie, drugie moj fiolet! Trzecie też fajniutkie! Jak dla mnie są rewelacyjne;)))

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ladne poczatki kolczykowe! wiem jak trudno sie dekupazuje kolczyki! drugie to moje naj! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie ozdobiłaś te kolczyki, a na technicznych sprawach się nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie piękne!Ale pierwsze i ostatnie ,zapragnęłam mieć!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne kolczyki... Miałam się zabrać za kolczyki decu już rok temu, ale jakoś chyba jeszcze do tego nie dojrzałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Się przejmujesz co inni złego zobaczą w Twoich pracach... I po co? Mnie by to zdemotywowało. Kolczyki są bardzo ładne. Rób dalej podobne, kombinuj z różnymi papierami, może dodasz koronkę? Będzie na pewno super wyglądać. Pozdrawiam
    Elda

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie sliczne
    ja tam się na wymienionych błedach nie znam :)
    Wiem jednak co mi sie podoba, a te kolczyki są rewelacyjne

    Pozdrawiam
    Myszka

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze:*